Parafia św Antoniego w Sokółce

Elżbieta

Witam. Mam pytanie, na które mam nadzieję że duchowni wyczerpująco mi odpowiedzą.W moim odczuciu pytanie to ma związek z religią i etyką w kościele.
Wróciłam dziś z kościoła i jestem strasznie zbulwersowana.Dlaczego kościół, a dokładniej nasza parafia jest aż tak przeciwna WOŚP???
Z tym, że co roku w dzień Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zbiera się u nas pod kościołem pieniądze na szpital - przyzwyczaiłam się.
Ale dlaczego z ambony padły aż tak ostre słowa, cytuję:
"Niech nikt nie WAŻY SIĘ zbieranie pieniędzy na WOŚP pod naszym kościołem".
Mam wrażenie że księży, nie posiadający własnych dzieci, nie interesuje fakt, że WOŚP uratowała życie i zdrowie niejednego malucha.
Wyrażam tą opinię jako matka dziecka, któremu WOŚP uratowała słuch.
Po dzisiejszej mszy tylko odczuwam smutek, że już odbyła się u mnie wizytacja duszpasterska, bo po takich ogłoszeniach jakie miałam przyjemność dziś słyszeć,nigdy więcej nie dam na kolędę, wolę pieniądze zachować na WOŚP - tak dla zasady. Jestem ciekawa co inni sądzą na ten temat a w szczególności duchowni naszej parafii.

Cavalorn

Możesz podać więcej cytatów? Co ksiądz, który głosił kazanie, jeszcze mówił o WOŚP?
Słyszałem coś o powiązaniach z ateizmem. Jednak słyszałem tylko wyrażenie "powiązania z ateizmem", więc nie mogę rozwinąć myśli (ale i tak - czy to ma znaczenie? żeby być moralnym, nie trzeba być wierzącym... dla mnie wszyscy z WOŚP mogliby być ateistami, i tak mówiłbym o nich dobrze; sam chrzest nie wystarczy). Słyszałem jednak, że pewni ludzie uważają, że Owsiak część zebranych pieniędzy zabiera dla siebie. Chciałbym jednak usłyszeć uzasadnienie tej teorii...
"Szkoda" tylko, że dzięki Owsiakowi w Polsce miażdżąca liczba szpitali (może wszystkie?) otrzymała chociaż jedno urządzenie od WOŚP. Ilu ludziom zostało uratowane przez to życie lub pełnosprawność (tu Elżbieta dała przykład swego dziecka)? No? Ile z tego dobra wynikło? (pytania retoryczne - chyba wiadomo, co tu oznaczają)

Do posta poniżej - sam chciałbym wiedzieć, co ci, którzy mówią o powiązaniach z ateizmem, sobie myślą. Ale przyznaję, moje słowa dwuznacznie zabrzmiały. Zmieniam to.

jatzo

Elżbieta

Wybacz Cavalorn, ale więcej cytatów podać nie mogę , choćbym chciała, bo zwyczajnie wyszłam z kościoła .Przytoczone słowa ,które padły podczas ogłoszeń zmroziły mi krew w żyłach i do dnia dzisiejszego nie mogę się z tym uporać. Czekam cierpliwie na włączenie się do dyskusji duchownych, chociaż rozumiem, iż obecnie są zapracowani (kolędowanie) i nie mają czasu na Internet.

jatzo

Artykuł sprzed dwóch lat:

Cavalorn

Wcześniej pod kościołem zawsze zbierano na WOŚP, a teraz... Ciekawe, czy to nasz episkopat zmienił poglądy, czy też nie wszyscy są mu posłuszni...
A który ksiądz mówił wtedy o WOŚP na kazaniu?

Elżbieta

O WOŚP mówił ksiądz Jaroma, ale na każdej mszy mówili księża, że "Tylko ofiary w całości złożone do puszek pod kościołem będą przeznaczona na sokólski szpital"

k0ń

Ja na przykład zbierałem pod hotelem, co było o tyle dobre, że ludzie widzieli mnie wcześniej niż tych zbierających na szpital.
Najbardziej mi się podobała reakcja pewnej kobiety zdenerwowanej na księdza, który wymyślił zbiórkę na szpital akurat tego dnia, że wzięła od nas kilka serduszek i po obklejeniu się nimi poszła do kościoła. Laughing

"Żeby księdzu gula latała". Chciałem się jej oświadczyć. Wink

Są jeszcze ludzie.
Swoją drogą... czy nie można by którejś tacy przeznaczyć na szpital? Np tej z pasterki?

Elżbieta

Drogi Koniu, tą kobietą byłam ja, autorka tematu forum WOŚP a Kościół. Widzisz, są czasem takie sprawy o których warto głośno mówić. Z oświadczynami to niestety ale się spóźniłeś Wink

Pozdrawiam

k0ń

W takim razie bardzo serdecznie pozdrawiam! Dzięki takim ludziom jak Ty lepiej jest na świecie!

kaśQ

To jest bardzo dobry temat... Sama parę lat temu zbierałam na WOŚP, i to akurat pod kościołem. Księża wychodzący z mszy generalnie niemile się odnosili do naszego zbierania pieniędzy.

W sumie słyszałam od pewnego księdza i od kilku innych stronniczych osób taką opinię, że znaczna część pieniędzy z WOŚPu idzie na organizację Woodstocku, a że Kościół (ogólnie mówiąc; nie chcę generalizować) jest temu przeciwny... To na pewno zniechęca część osób do datków na WOŚP, kiedy ślepo słuchają takich ludzi.
Nie wiem, ile w tym wszystkim jest prawdy, nieważne. Ale pieniądze (nawet jeśli nie w 100%) idą na szczytny cel, tak czy siak przecież zdrowie dzieciaków jest ważne, a WOŚP ma wspaniały, szlachetny cel.

Pozdrawiam autorkę tematu Wink