Parafia św Antoniego w Sokółce

tyśq

Zapraszam do podzielenia się swoimi najfajniejszymi wspomnieniami z okresu "pobytu" w ERM-ie Smile

Trochę tego było Smile

Zacznę ja

Ja jestem w naszym kochanym ERM-ie już od zerówki i po tylu latach stwierdzam, że dzieciństwa nie mogłam przeżyć lepiej:)
Wtedy u nas w ruchu był x Jerzy i s. Krystynka. Najbardziej pamiętam wyjazd do Bydgoszczy na spotkanie z Papieżem i rajd rowerowy o Różanegostoku ( do tej pory to jest zagadka jak takie dziecko dojechało az tam na rowerze:P) Poza tym wszelkie jasełka i inne pielgrzymki w tyle miejsc! Potem równie wspaniałe Ogólnopolskie Dni Wspólnoty i jeszcze lepsze Gimnazjalne Dni Wspólnoty:) Coś wspaniałego Smile

A teraz wy Razz

Madziolajna

tysq mi miejsca zabraknie;)

Zaczynając od początku to mnie po pierwszym roku wywalić chcieli, ale jakoś mnie oszczędzili <i patrzcie co ze mnie wyrosło Wink

>
Sporo jest tych wspomnień, pamiętać chcę tylko te najlepsze:)
- Te wspólne spotkania u s. Krystynki.
- śpiewanie "chrześcijanin tańczy..." w autokarze i wykonywanie przy tym -mnóstwa mniej lub bardziej skoordynowanych ruchów
- rajdy:)
- to jak mnie indyk pogonił w Szyszkach po Drodze Krzyżowej
- jedzenie kanapeczek w lesie w górach podczas burzy, a potem zjazd na dół po błotku <ta droga na skróty, która się ciągnęła i ciągnęła Wink

>
- pierwsze ODW w Licheniu
- pielgrzymki na spotkanie z papieżem <"Oddajcie mi moją Kici Kici" ;D>
- te wszystkie dzieci, z którymi się spotkałam w pracy animatorki
- ten niezapomniany wieczorny wypad w Karpaczu <hihi to się działo, a później czekoladki na przebłaganie>

Mnóstwo niezapomnianych słów i zdarzeń. Nie starczyłoby miejsca żeby to wszystko opisać.

jatzo

Marzenka

A ile lat ja już jestem w ERM-ie? 5, 6? Nie wiem dokładnie.
Wsponmnienia? Uch... dużo jest. Najwięcej związanych jest oczywiście ze scholą. Kiedyś wymyśliłyśmy dla x. Jarka ksywkę KaJot, pamiętam jak się z tego powodu złościł. Wink

Albo jak na jednej z wycieczek wszyscy byliśmy bardzo głodni. I jak wtedy organizowaliśmy sobie jedzenie... Heh, śmiesznie było strasznie Laughing

. A jak wtedy poszliśmy na kapliczki w Bardzie. Jak głosno śpiewaliśmy itd. Wink

Ech, jakbym miała wszystko pisać to bym mi nocy nie starczyło. Wink

Przede mną jeszcze 2(?) lata. Mam nadzieję, że będą tak samo niezapomniane, jak te, które już minęły Wink

Monika

Heh, jak tu się rzewnie zrobiło... Wink

Zgadzam się, że człowiek ma tyyle wspomnień związanych z ERM-em... Wink

i wszystkie takie cudowne;) a mi się jeszcze przypomniało "ale to się wytnie" - z którejś naszej pielgrzymki, tylko już nie pamiętam z której;)pozdrawiam;)

kamil384

"ale to się wytnie" - to był dobre Razz

to było w Niepokalanowie
Jest takie jedno wspomnienie którego nigdy przenigdy nie zapomnę KAPLICZKI ! he he Very Happy

Monika

No kapliczki zdecydowanie są w pierwszej trójce;) ale czy pamiętasz, Kamil, że jak szliśmy na kapliczki, to już prawie ślub wzięliśmy?;P

kamil384

Ślub ?

he naprawdę ? he he
pamiętam.
ale nie mogę sobie przypomnieć co było przyczyną że do tego nie doszło he Very Happy

Marzenka

No własnie. Pamiętam, że dużo gadaliści, a nic nie wyszło. Razz

tyśq

A ja pamiętam to coś na głowie Kamila:P (kariamata??)

Mam pomysł: Idziemy na kapliczki !!

Monika

tak, tak, karimata to była Wink

nic nie wyszło, bo Kamil mnie oczywiście w ostatniej chwili porzucił ;P

Marzenka

Ja bym poszła na te kapliczki. Razz

bezszelestna

heheh

ja tez pamietam kapliczki i slub i to sie wytnie i koncerty (wszystkie:P) Magdy Anioł i jeszcze pamiętam "Idola w Kraśnianach" i jas spalismy na dużej hali w niepokalanowie i jak nas na srodek "Biały samolot" wyciagał i jak "szare myszki" pilnowały i...

oj duzo jeszcze tego.. Razz

(jestem ermie jakies 6 lat)